Występują:
- Zosia –
- Mama-
- Lalka Zuzia-
- Lalka Petronela
- Misiak-
- Jesień -
- Wiewióreczka -
- Zajączek -
- Jeżyk –
- Lis
- Sroka
- Szyszkowy Dziadek
- Wiatr
SCENA
1
Zosia siedzi w pokoju na łóżku
przebrana w koszulę nocną i gra na tablecie. Zza parawanu słychać głos mamy.
MAMA
Zosiu!
Już późno kładź się spać, córeczko! Gaś światło!
Zosia nie rusza się z miejsca. W
dalszym ciągu gra.
ZOSIA
Tak,
mamusiu.
Do pokoju wchodzi mama.
MAMA
Zosiu!
Prosiłam, abyś zgasiła światło i położyła się spać. Zobacz, jak ciemno za
oknem.
ZOSIA
Oj,
mamo! Ciemno już jest od paru godzin. Przecież jest jesień. Jak ja nie lubię
tej jesieni! Rano, kiedy człowiek wstaje – ciemno, kiedy wraca ze szkoły szybko
robi się ciemno. Chcę, żeby ta jesień znikła z kalendarza.
MAMA
Wkrótce
twoje marzenie się spełni. Jesień odejdzie, przyjdzie zima. A teraz już połóż
się szybko. Dobranoc córeczko. Śpij dobrze.
Zosia kładzie się do łóżka.
Zasypia.
SCENA
2
Do śpiącej Zosi podchodzą zabawki.
Nachylają się nad nią. Sprawdzają, czy na pewno dobrze zasnęła.
ZUZIA
Śpi.
PETRONELA
To
dobrze. Możemy zaczynać przygotowania.
MISIAK
Może
jednak ją obudzić. Głupio trochę przygotowywać przyjęcie w pokoju gospodyni bez
jej zgody.
ZUZIA
Misiak!
Ty nie filozofuj! Słyszałeś, że nie lubi Jesieni. A kto będzie naszym gościem
honorowym? No, kto? Dla kogo to wszystko?
PETRONELA
Zuzia
ma rację. Nie możemy ryzykować. Kocham Zosię całym sercem, ale siła wyższa.
MISIAK
Słyszycie
ktoś puka w okno.
Przez okno wchodzi Szyszkowy Dziad
SZYSZKOWY
DZIAD (rozgląda się po pokoju)
Tak
myślałem. Nic jeszcze nie jest przygotowane. Ruszajcie się. Czas ucieka. Ona
zaraz tutaj będzie. Ruch, ruch…
Zabawki krzątają się w pośpiechu.
Zosia budzi się i niespodziewanie siada
na łóżku.
ZOSIA
Co
się tutaj dzieje? Co to za hałasy?
Zabawki zatrzymują się w bezruchu..
Zosia zauważa Szyszkowego Dziada.
ZOSIA
A
to, co za dziwoląg? Skąd się wziął w moim pokoju?
SZYSZKOWY
DZIAD
Tylko
nie dziwoląg. Wypraszam sobie . Pozwoli panienka, że się przedstawię. Szyszkowy Dziad jestem. Będę mistrzem
dzisiejszej ceremonii.
PETRONELA
Zosieńko!
Ty się tylko nie denerwuj.
ZUZIA
Zaraz
ci wszystko wyjaśnimy.
MISIAK
A
mówiłem, że trzeba było wcześniej to zrobić, a nie w tajemnicy… Teraz mamy za
swoje!
ZOSIA
Petronela?
Zuzia? Moje lalki? I mój pluszowy miś? Wy….
MISIAK
Potrafimy
mówić. I zaraz ci wszystko wytłumaczymy.
Słychać pukanie. Do pokoju wchodzi
wiewiórka.
WIEWIÓRKA
Już
jestem! Nie spóźniłam się? ( rozgląda się)
Ależ sala nie jest w ogóle przygotowana. A ona zaraz tutaj będzie. Ojojoj!
Musimy się spieszyć.
ZOSIA
Chwileczkę!
To mój pokój i chyba należy mi się jakieś wyjaśnienie!
SZYSZKOWY
DZIAD
Oczywiście,
droga panienko! Myśleliśmy, że wszystko zostało z tobą ustalone.
ZOSIA
Co
ustalone? Co tu się wyrabia?
PETRONELA
Bo
widzisz, bo…
ZUZIA
Bo
my bal pożegnalny urządzamy i….
MISIAK
I
musisz nam Zosiu pomóc, bo wstyd będzie wielki! Później ci wszystko wyjaśnimy.
SCENA
3
Do pokoju wchodzi jeż i lis. Kłócą
się.
JEŻ
Nie
mogłem więcej zmieścić na swoich igłach. Jabłko, liście, grzyby… A ty lisie z
pustymi łapami przychodzisz.
LIS
Mój
drogi, ja w sen zimowy nie zapadam, więc siły muszę oszczędzać na trudny czas
zimowy.
JEŻ
Siły
musisz oszczędzać? Tak?
LIS
Tak!
JEŻ
Ale
na bal przyszedłeś.!
SZYSZKOWY
DZIAD
Dosyć!
Nie kłócić się. Ona zaraz tutaj będzie. Lisie zabieraj się do roboty.
WIEWIÓRKA
Trzeba
tron przygotować. Muzykanci już są?
Do pokoju wlatuje sroka.
SROKA
Kochani,
kochani, spieszcie się! Widziałam już jej kolorowy szal, płaszcz z liści. Już jest tuż tuż…. Zaraz tutaj będzie!
ZOSIA
Czy
w końcu się dowiem, kto do nas przybędzie?
Słychać pukanie.
WSZYSCY
To
ona! To ona! Nasza dobrodziejka, nasza królowa!
ZOSIA
Kto?
Jak ma na imię?
WSZYSCY
Jesień!
ZAJĄCZEK
Czy
się nie spóźniłem? Tak byłem zapracowany. Kotlinkę szykowałem. Ale przyjść
tutaj po prostu musiałem.
Do pokoju wlatuje jesienny wiatr.
WIATR
Po
polu hulałem, o balu usłyszałem. Czuję się zaproszony.
PETRONELA
Witamy
w naszych skromnych progach.
ZUZIA
Tyle
skarbów nam pani Jesień podarowała, trzeba jej za to podziękować. Miło, że
przyszliście.
ZOSIA
Ja
od niej nie dostałam żadnego skarbu i dziękować nie zamierzam!
MISIAK
Zosiu!
Świat pomalowała różnymi kolorami. Sama robiłaś piękne bukiety z liści. Nie
pamiętasz? Zobacz, jeszcze stoją w wazonie.
ZUZIA
Owoce,
warzywa, to przecież jej dary.
PETRONELA
A
grzyby?
WIEWIÓRKA
Orzechy,
szyszki, żołędzie, kasztany…..
ZAJĄCZEK
Słyszycie?
Przed domem zatrzymała się kareta.
SROKA
Wysiada
z karety i zbliża się do drzwi!
Wszyscy śpiewają jesienną piosenkę.
Wchodzi pani Jesień
Idzie do nas pani jesień
Różne dary w koszu niesie.
Daj korali nam troszeczkę.
Nawleczemy na niteczkę.
JESIEŃ
Witajcie
kochani. Witaj Zosieńko. Razem z wiatrem zaglądałam w twoje okienko.
Witaj
wiewióreczko śliczna panieneczko. Witaj lisku rudy, z tobą nie ma nudy.
Witaj
zajączku drogi szybki i długonogi. Witaj jeżyku, kolczasty chłopczyku.
Witam
Misiaka i dwie śliczne lale, co urządzają mi śliczne bale….
ZOSIA
Ależ
ona piękna! Taka wystrojona…. Taka sympatyczna….
SZYSZKOWY
DZIAD
Czas
rozpocząć bal nad bale. Czas ruszać w tany. Graj muzyko! Śpiewaj, wietrze
kochany!
Wszyscy tańczą.
JESIEŃ
Miło
było, ale się skończyło. Muszę uciekać. Wspominajcie mnie mile. Wspominajcie razem spędzone chwile. Do
zobaczenia za rok!
Jesień odchodzi. Za nią kolejno
znikają postacie. W pokoju zostaje Zosia oraz jej zabawki.
SCENA
4
ZOSIA
Ale
się świetnie bawiłam! Ach. Odpocznę trochę, a potem posprzątam.
Kładzie się na łóżku. Słychać
budzik. Do pokoju wchodzi mama.
MAMA
Zosiu,
wstawaj! Obudź się, Zosiu! Dzisiaj mamy pierwszy dzień zimy.
ZOSIA
Mamusiu,
ale jeszcze ciemno….
Dziewczynka zrywa się. Rozgląda po
pokoju.
Szkoda,
że jesień już odeszła. Taka była piękna…. Miałam mamusiu taki śliczny jesienny sen….
Pani scenariusze są bardzo ciekawe. W tym roku szkolnym szukam inspiracji na koło teatralne. Czy mogę wykorzystać któryś z Pani scenariuszy? Pozdrawiam. Katarzyna T.
OdpowiedzUsuń