środa, 28 stycznia 2015

OBRAZKI Z PODWÓRKA

Dorota Dankowska

WYSTĘPUJĄ:  

ANIOŁ:
DIABEŁ:
PIOTREK
CHŁOPIEC
RAFAŁ
KAŚKA
DZIEWCZYNKA 1
DZIEWCZYNKA 2
MAREK:
JOLA:


SCENA 1
Taniec i piosenka
Wchodzi Diabeł i Anioł

DIABEŁ:
Cześć Anioł!

ANIOŁ
 Witaj !

DIABEŁ:
A co to w niebie kryzys, żeś na ziemię przyleciał? Nie masz tu czego szukać bracie! To mój rewir!

ANIOŁ:
 od kiedy twój?  Akt własności posiadasz?  Czyj to rewir  się, to się jeszcze okaże! Z misją ważną przybywam. Ludzi oświecić muszę!

DIABEŁ:
Anioł! Nie rozśmieszaj mnie! „ Ludzi oświecić muszę!” Ci twoi ludzie już są oświeceni! Widzą to, co ja chcę, by widzieli. Słyszą to, co słyszeć im każę!  I działają dokładnie tak, jak ja chcę! Zatem możesz wracać skąd przybyłeś! Misję  anielską uważam za zakończoną!

ANIOŁ:
Fakt! Ludzie mają oczy, a nie widzą! Mają uszy, a nie słyszą! Serca im kamienieją! Czas to zmienić!

DIABEŁ:
Anioł! Ale ty naiwny jesteś! Zatem patrz! Patrz na tych twoich ludzi! Oto obrazek z podwórka!






Klaps.
Na scenę wbiega zespół taneczny!

PIOTREK:
Rafał! Rafał! Pośpiesz się, bo się spóźnimy do kina!

RAFAŁ:
Już jestem! Poczekajmy na Kaśkę. Ona też idzie z nami!

KAŚKA:
 Cześć chłopaki! Idziemy?

DZIEWCZYNKA 1:
Obrazki sprzedaję!  Obrazki ręcznie malowane!
Podchodzi do dzieci
Kupicie ode mnie chociaż jeden obrazek?

PIOTREK:
Phi! A na co mi taki obrazek!?

RAFAŁ:
Sam lepszy namaluję! Spadaj!

KAŚKA:
Wiecie co? Wstyd mi za was! Nie wolno tak ludzi traktować. Zrobiliście jej przykrość!

RAFAŁ:
A co nam będzie wciskać jakieś tam bazgroty?

PIOTREK:
Naciągaczka  jedna!

Kaśka podbiega do dziewczynki. Chwilę z nią rozmawia. Ogląda obrazki. Kupuje jeden.

RAFAŁ:
Kaśka! Idziesz, czy nie?

PIOTREK:
Bo sami pójdziemy!

Kaśka wraca do chłopców. Pokazuje im swój nowy nabytek.
PIOTREK:
Kupiłaś od niej? Ty chyba na głowę upadłaś! Nie masz na co pieniędzy wydawać?

RAFAŁ:
A za co teraz kupisz bilet do kina? No za co?

KAŚKA:
Słusznie. Nie mam już pieniędzy na kino. Ale opłacało się!  Wiecie, ta dziewczynka ma chorą na dziecięce porażenie mózgowe siostrę, która wymaga leczenia i rehabilitacji. W domu jest ciężka sytuacja. Ona maluje te obrazki, aby  pomóc siostrze.

RAFAŁ:
Ten film już widziałem. Kupię od niej też obrazek.

PIOTREK:
Dobrze malujesz, to możesz namalować jej kilka. Zawsze będzie miała więcej do sprzedaży!

KAŚKA:
Mam pomysł! Możemy aukcję prac zorganizować!

PIOTREK:
Ogłosimy znajomym. Może nawet jakieś występy charytatywne…

RAFAŁ:
Do tego dołożymy zbiórkę surowców wtórnych… Zawsze to też jakiś grosz!

Dziewczynka podchodzi do nich. Chwytają się za ręce.
Razem: Kiedy jesteśmy razem, to wszystko jest łatwiejsze!

Piosenka I zwrotka: Kiedy jesteśmy razem, to nic się nie boimy…..

SCENA 2
ANIOŁ:
I co teraz powiesz Diable?

DIABEŁ:
Phi… zobaczmy następny obrazek z podwórka!


Klaps
Dzieci grają w piłkę. Na scenie pojawia się chłopiec. Stoi z boku i przygląda się grającym. Jest smutny.

MAREK:
Patrzcie! A ten znowu tam stoi i się gapi! Zaraz go przepędzę! Drażni mnie!

JOLA:
Przestań! Może chce z nami zagrać?

KAŚKA:
On? On na pewno nie potrafi grać. Wygląda na ofiarę losu!
Próbują grać dalej, ale im nie wychodzi.

RAFAŁ:
 Ej, ty! Idź sobie stąd! Przeszkadzasz!

MAREK:
Nie, ja nie mogę, kiedy on tak się gapi! Jakby piłkę chciał zjeść! Zwraca się do chłopca -  Chcesz z nami zagrać?
Chłopiec przecząco kręci głową.

MAREK:
To odejdź! Słyszysz? Odejdź stąd!
Jola podbiega do chłopca i ciągnie w stronę dzieci. Ten opiera się.

JOLA:
Chodź , co będziesz tak stał!  Jak nie umiesz grać , to się nauczysz.

CHŁOPIEC: Chciałbym, ale nie mogę.  Mam chore, bardzo słabe serce. Wysiłek mógłby mnie zabić?

MAREK:
Jak to chore serce?

CHŁOPIEC: Jestem niepełnosprawny! Tak trudno to pojąć? Chory jestem i mogę tylko patrzeć jak wy gracie. Myślicie, że to tak fajnie stać i patrzeć. I być ciągle z boku. Myślicie, że to tak fajnie, kiedy nic ci nie wolno?! Myślicie, że to tak fajnie być ciągle samemu jak ten kołek w płocie? Myślicie, że…

JOLA:
Przestań! Już nie jesteś sam! Grać nie możesz, ale w zabawie uczestniczyć możesz.

CHŁOPIEC:
Jak?

RAFAŁ:
Widziałeś kiedyś mecz w telewizji?

CHŁOPIEC:
Tak.

RAFAŁ:
To będziesz komentatorem. Takim z telewizji, no.., wiesz!

RAZEM:
Świetny pomysł!

CHŁOPIEC:
 Naprawdę chcecie, żebym…

KAŚKA:
Kiedy jesteśmy razem , to wszystko jest łatwiejsze!

Piosenka

SCENA  3

ANIOŁ;
CHA ….CHA….. CHA….

DIABEŁ:
Anioł! Nie wkurzaj mnie!

ANIOŁ:
Ja? Ja ?... Ty Diabeł się wyrażaj! Przed posłańcem z nieba stoisz!  Przegrałeś. Przegrałeś z kretesem. A jeśli ci mało, to patrz!

KLAPS
Dzieci jeżdżą na deskorolkach, lub hulajnodze.

PIOTREK:
Z drogi! Nie słyszysz , jak wołam?

KAŚKA:
 Ona nie słyszy. Możesz sobie krzyczeć do woli.

PIOTREK:
Jak to nie słyszy? Głucha, czy co?

JOLA:
Głucha i na dodatek niema.  Nie słyszy i nie mówi. Taka się urodziła. Tak wszyscy mówią.

MAREK:
To jak można się z nią porozumieć?

KAŚKA: 
O języku migowym słyszałeś? To taki język gestów.

PIOTREK:
 A jeśli ktoś nie zna takiego języka, to co?

JOLA:
To musi ruszyć głową i coś wymyślić.

PIOTREK:
 Pfi….
Piotrek odjeżdża – STOP – KLATKA

DIABEŁ:
Patrz Anioł! Patrz uważnie! Ludzie są zbyt leniwi, żeby…

ANIOŁ:  Może są leniwi, ale wrażliwi

KLAPS

MAREK: podchodzi do dziewczynki.  I zaczyna z nią rozmowę na migi. Do Marka dołączają koleżanki i Piotrek. Wszyscy się śmieją. Piotrek podaje dziewczynce hulajnogę, a ta zaczyna jeździć.

DIABEŁ:
Nie!

ANIOŁ:
Tak!

WSZYSCY: Kiedy jesteśmy razem to wszystko jest łatwiejsze.
  Kiedy jesteśmy razem, życie jest przyjemniejsze.

                  Kiedy jesteśmy razem, kiedy jesteśmy razem – HEJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz